oczywistym plusem mieszkania w większych miejscowościach, aczkolwiek ja jestem 100% wieśniareczką i ta możliwość nie stenie nigdy na drodze między decyzją miasto czy wieś, jest dostęp do przeróżnych owoców, warzyw, przypraw itd. restauracje z jedzeniem chińskim, włoskim, hiszpańskim itd.. są na każdym rogu! I do czego ja tu dąże :D otóż, pewnego dnia pięknego, pędząc z górki na moim Heniu, pojechałam do sklepu po jakieś tam zakupy i mój wzrok przykuł oto ten owoc, potocznie zwany PITAJA. Nigdy wcześniej nie jadłam tego owocu, aczkolwiek widziałam go bardzo często w sklepach. O matko, nigdy nie myślałam, że tyle czasu poświęce opisując owoc jeden :D otóż kupiłam, zjadłam i teraz mogę wam powiedzieć! Jest niesmaczny on, wodnisty, małe czarne pestki pękają w buzi - dziwne uczucie :D i jest taki byle jaki! Ja stanowczo wole zwykłe jabłka z ogrodu mamy, niż takie dziwadztwa... ale spróbować ludzka rzecz :D
zjadłam wszystko, sama, no bo kto mi miał pomóc?! :D męczyłam się jedząc aleeee ... nie kupię tego owocu dla siebie nigdy więcej !
szavka
xx
Ja ci powiem, że wygląd mnie też nie zachęca. Nigdy się na niego nie skusiłam ze względu na dziwny biały środek z czarnymi "kropkami" :)
OdpowiedzUsuńJaAAA! Ale on wygląda :D a może peeling naturalny dałoby się z niego zrobić?:D
OdpowiedzUsuńJa bym zjadła, lubię próbować nowe smaki :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądałby do ozdobienia jakiegoś deseru:)
OdpowiedzUsuńdla mnie smakuje prawie jak kiwi
OdpowiedzUsuńja tez bym zjadla granat tez peka i lubie:)
OdpowiedzUsuńtak jak pieknie wyglada... tak dla mnie tez jest w sumie niejadalny :]
OdpowiedzUsuńdla mnie wygląda zjawiskowo, aż szkoda jeść ;)
OdpowiedzUsuńa ja lubię :) schłodzona z lodówki, mniam mniam :D
OdpowiedzUsuńcoś pomiędzy arbuzem a kiwi ;))
chociaż ostatnio to mam ochotę raczej na truskawki, borówki i maliny, których tu raczej brak.
ale wyglada nieziemsko:D kupilabym go chociazby tylko po to aby popstrykac zdjecia :D
OdpowiedzUsuń