sobota, 12 stycznia 2013

CLINIQUE - NAJmniejsza szczoteczka do rzęs

od kiedy pamiętam zawsze miałam problem z pomalowaniem dolnych rzęs. Nie ważne jak bym trzymala szczotkę zawsze mi nie wychodziło. Może to dla tego, że moje dolne rzęskiska są bardzo, hmm jak to powiedzieć, podkręcone i długie. Czasami mam wrażenie, że moje dolne rzęsy są dluższe od tych górnych :D 

któregoś tam dnia oglądałam film ZOE z Wielkiej Brytanii na YT i ona chyba w Haulu pokazała tusz do rzęs do dolnych powiek z Clinique.

 FINALLY! Ktoś wymyślił coś praktycznego. 


W ostanim filmie na moim kanale pokazywałam wam XXL HAUL w którym pokazałam moje ostatnie zdobycze i prezenty. Jednym z produktów który kupiłam była właśnie ta maskara.



Maskara znajduje się w przepięknym srebrnym opakowaniu  jest o malutkiej pojemności 2ml. i jeżeli się nie mylę dostępna tylko w kolorze czarnym.


  Pierwsze wrażenie po otwarciu maskary, WOW jaka ona maluśka!

A tak prezentuję się obok maskary której używam do górnych rzęs z MaxFactor. Myślę, że różnicę można zauważyć od razu :) 

PIERWSZE WRAŻENIE: 

Jak narazie sprawuje się wspaniale, wprawdzie trzeba się przyzwyczaić do jej rozmiaru, ale coś myślę, że to będzie wielka pierwsza miłość tego roku. Maskara pięknie wydłuża i pogrubia rzęsiska więc jest ok. I nie! nie odbija się.

cena: 14,95 ! - jedyny faktor do którego mogła bym się przyczepić.

macie? znacie? 

całuję
szavka

czwartek, 10 stycznia 2013

Pędzelki ZOEVA

o pędzelkach ZOEVA słyszałam dużo pozytywnych opinii, to tu to tam pojawił się jakiś post u kogoś na blogu albo recenzja na YouTubie ale jakoś nigdy nie korciło mnie aby je zamówić. Ale nigdy też ma koniec i po tym jak zaczęłam malować/uczyć się malować swoje gały :D postanowiłam, że czas coś zamówić. 

padło na dwa bardzo do siebie podobne pędzelki do blędowania, rozcierania... zwijcie jak chcecie :P nr. 227 oraz nr.228



teraz trochę info:

227 soft definer


- pędzelek jest zrobiony z włosia naturalnego z kozy. 
- jest przeznaczony do rozcierania/blendowania
- nadaje się nawet do osób z małymi oczętami- coś dla mnie!
- forma: płąski ku górze zaokrąglony
- nadaje delikanty look
 - cena: 5.80 euro
- lubię!


228 crease


- pędzelek jest zrobiony z włosia naturalnego z kozy. 
- jest przeznaczony do rozcierania/blendowania
- pomimo, że jest zrobiony z tego samego włosia co 227 nie jest on tak samo mięki. hm?
- jego forma przypomina podłóżne jajko :D 
- cena: 5.80 euro
- wydaje się być za duży na moje oczy?! 
- lubię ale nie tak samo jak 227!

P.S o produktach Zoeva możecie poczytać TUTAJ
Więc to tyle na mały sneak peak, nie pozostaje mi nic innego jak brać się za pędzle i zacząć sie uczyć! Rozcieramy, rozcieramy, blendujemy... rozcieramy....

Znacie pędzelki ZOEVA?

całuję
szavka
x

wtorek, 8 stycznia 2013

DOUGLAS BOB styczeń - mój wybór

kto rano wstaje.... ten składa sobie Douglas Box of Beauty :D którego jak widzicie subskrybcja nie jest w obecnym momencie dostępna!



cześć,

wstałam dzisiaj o 6am aby złożyć sobie Douglas Box of Beauty i żeby nie było, nie skarżę się tylko chwalę :D w tym miesiącu głównymi produktami są dwa kosmetyki z ANATOMICALS - krem do twarzy oraz krem/żel pod oczy których nigdy nie macałam, nie wiem co to jest ale szczerze nie oczekuję niczego WOW, ale muszę przyznać, żę opakowania mają przecudowne! 




 Ja w tym miesiącu dodatkowo wybrałam:




i co myślicie o moim wyborze?
Ja jestem szczęśliwa, że będę mogła wypróbować Bi-Oil który jest o pojemności 60ml i kosztuje około 12 euro :D czyli już tylko z produktem pudełko się opłaciło w tym miesiącu :)

całuję
szavka

czwartek, 3 stycznia 2013

La roche posay: DUO, K, MAT A I ????

Cześć,

ja chyba zwariowałam :D 

w 2012 roku jakoś nie bardzo mnie interesowała pielęgnacja mojej buzki, <wstyd> oczywiście był krem jakiś tam, tonik, micel, żel wiecie miałam aby mieć. Nie wiem co we mnie wstąpiło, ponieważ od początku roku, haha wiem mamy dopiero trzeci dzień, ale nie robię nic innego poza szukaniem tej jedynej odpowiedniej pielęgnacji dla mojej szarej piegowatej twarzy.

po krótkiej naradzie z moim personalnym guru na polskim blogerze, oczywiście mam tu na myśli srokę :D  zdecydowałam, że zamówię sobie serum z Kiehls'a i jest ono w drodzę do mnie :) aby dodać odrobinę blasku, wiecie takiego AWESOME muśnięcia słońcem, ŻARTUJĘ, kupiłam sobie krem z Clarins Crème Eclat du Jour, ale narazie stoi on sobię bo wykańczam jakiś tam krem jakiejś tam firmy <projekt denko tuż tuż> :D 

Do czego zmierzam?! Otóż, ostatnio pojawił się bardzo widoczny problem na mojej buzi. Problem z którym nigdy wcześniej nie miałam problemu, mam na myśli: PORY, więcej PORÓW, dużo PORÓW. Fuj! Moja wcześniej tylko piegowata twarz, doczekała się konkurencji w postaci czarnych małych kropek. 

 wyobrazcie sobię moją twarz, a na niej czarne kropki duże i małe :/ 

dzisiaj po drodze do DM, sesese, nic nie kupiłam :P, zauważyłam malutką aptekę, bym powiedziała rodem z 1985 roku :D nie miałam nawet zamiaru tam wchodzić, ale ilość produktów z La Roche Posay, która widniała zza okna poprostu mnie zwaliła z nóg :O oczywiście po kilku sekundach znalazłam się tam i zostałam obsłużona przez bardzo miłą, starszą panię, która z cierpliwością wysłuchała moich narzekań! Według niej moja cera potrzebuje albo Effaclar K albo Mat. YYYY co do Mat, to ja nie lubię matujących produktów. Mam tą swoją mieszaną cerę, ale nie jest ona ani zbyt świecą się ani mega problematyczna, poza tymi porami :/ nie kupiłam nic! Pani była tam miła, że dała mi 3 próbki i kazała w spokoju pomyśleć czy potrzebuję tych produktów naprawdę. Hello?? Mieszkałam 3 lata we Frankfurcie, odwiedziłam nie wiem ile aptek i jedyne co tam dostałam po naradach, poradach itp, to paczkę husteczek do nosa! Hello?! WOW!!! 



Niestety w temacie kremów z La roche posay jestem w ogóle nieobeznana. Dlatego pomyślłam, że poprostu zapytam was czy znacie te produkty, może macie podobne problemy jak ja, może możecie mi coś doradzić?! Który Effaclar był by odpowiedni dla mnie: DUO, K, MAT, AI??!!!


Pory! Nie chcę ich mieć! Pomocy :D !!!

całuję
szavka

 

wtorek, 1 stycznia 2013

p2 - mój pierwszy czerwony lakier do paznokci

Nie wiem czy kiedykolwiek wspominałam ale jestem anty-czerwona, inaczej mówiąc nie lubię nic co czerwone, poza sercem oczywiście, ale tym wiecie na kartce. Nie mam czerwonych ubrań, ani szminki i do nie dawna nie miałam nawet lakieru do paznokci w tym kolorze. Czerwień zawsze zle mi sie kojarzyłam, nie wiem czemu. Może dlatego, że zle się w niej czułam. Przed kilkoma dniami oglądałam jakiś film na niemieckim YT i zobaczyłam ten lakier! Ten piękny czerwony lakier do paznokci z Limitownaki P2 love & joy. Nie wiem co mnie poruszyło ale tak bardzo chciałam go mieć. 

Pierwszą wycieczkę jaką zrobiłam po przeprawadzce do Monachium było odszukanie najbiższego DM :D sesese. 

Udało się znalazłam DM i znalazłam mój pierwszy czerwony lakier. Czuję się jak prawdziwa kobieta :D ok, brakuje mi tylko czerwonej szminki od Chanela i bedzie ok!

p2 love & joy - 030 celebrating red




 zdjęcie z błyskiem

 zdjęcie bez błysku

 rewelacyjny pędzelek! Uwielbiam lakiery z p2, są mega trwałe na moich paznokciach i mają piękne kolory.

więc tak prezentuje się mój pierwsze ever, czerwony lakier do paznokci.

lubicie czerwień?

całuję
szavka
xx

GRUDNIOWY DOUGLAS BOX OF BEAUTY

Cześć Wam,

zapraszam na mały sneak peak mojego grudniowego DOUGLAS BOX of BEATY. Nie będę Wam odzielnie opowiadała o każdym produkcie, ponieważ nakręciłam oddzielny film, na który serdecznie zapraszam 

całuję
szavka

dzień dobry w nowym 2013 roku

Cześć w nowym 2013 roku!!!!

Mam nadzieję, że u was wszystko w porządeczku nawet jeżeli macie lekki katar to polecam rosół z kury, pomaga! Ah i łyk coli też dobry na podrażniony brzuch :) hahaha

Ja na szczęście nie mam takich problemów, ponieważ jestem chyba jedną z niewielu osób, które NIENAWIDZĄ sylwestra. Nie wiem czemu, ale od zawsze ten dzień kojarzył mi się z porażką. Zawsze ale to zawsze próbowałam uniknąć tego dnia i z sukcesem odmawiałam wszystkim znajomy wspólnego imprezowania. 
  
W tym roku nie było inaczej. 


Po nieplanowanym obejrzeniu fajerwerków, tego faktu nigdy nie zrozumiem, tyle pieniędzy wypuszczonych w powietrze, lepiej było by je przeznaczyć na coś sensownego! wróciliśmy z Arunas do domciu i już krótko po 1:00 am byłam pod kołderką :) 

a dzisiaj! 

Dzisiaj obudziłam się po 7am, i nie mogłam uwierzyć jakie piękne różowo-fioletowo-niebieskie przywitało nas w Nowym roku :)  

WOW! 


Pewnie 99% z was śpi jeszcze, ja dzisiaj od samego rana pracuję jak pszczółka. Zedytowałam Wam filmik, napisałam dwa posty, wypiłam kawkę i jeżeli prawdą jest, że jaki pierwszy dzień roku taki cały rok, to mój rok powinnien być pracowity!




Na kalendarzu 01.01.2013 więc życzę wam i waszym bliskim wszystkiego naj - LEPSZEGO! Naj - zdrowia, Naj - szczęścia, Naj - przygód, Naj - radości, Naj - Naj :D 

Aby ten rok był jeszcze lepszym niż nasz staruszek 2012 :) 

wasza szavka 

xx