cześć moje piękne,
strasznie ale to strasznie mi głupio jest, że wy tu subskrybujecie mnie a u mnie taka cisza. Jedynie Twitter się przegrzewa od co minutowych wiadomości :D ale już powolutku wracam do aktywnego blogowo- vlogowego życia! Strasznie za wami tęsknie!
Od wczoraj jestem już w Monachium, pierwsze co zrobiłam to ustawiłam moją prowizoryczną toaletkę :) i chyba znalazłam dobre miejsce na kręcenie :) ale nie o tym teraz.
Chciałam wam przedstawić kilka nowości z LE Essence na styczeń 2013. Ja znalazłam tam parę perełek, i zaraz idę do DM, hihi muszę obczaić nowe tereny! więc może coś tam już znajdę :)
Essence w styczniu wypuszcza aż 3 Limitowanki, i w każdej coś mi się podoba! W prawdzie nie jestem wielka fanka tej firmy, ale pomyślałam może was coś zainteresuje. Dzisiaj prezentuję Wam:
Vintage District
- essence vintage district – multi colour blush - 3.49euro - MÓJ FAWORYT, czyż nie prawda, że jest piękny?!
- essence vintage district – eyeshadow, czyli nic innego jak kolejne cieńie do powiek. Nie wiem czemu ale strasznie przypominają one gołębie moje dziadka :D cena: 1,49 euro za cień
- essence vintage district – gel eyeliner set. Z eyelinerami od essence nie można zrobić sobie krzywdy, są tanie i dobrej jakości! Tym razem eyeliner z pędzelkiem! cena: 2,49 euro
- essence vintage district – nail art decoration kit, mój absolutny następny hit tej limitowanki! Nie jestem dobra w przyozdabianie paznokci, ale za taką cenę i tak przeróżne wzorki czemu nie :) cena: 2,49 euro.
- essence vintage district – nail polish, co tu dużo mówić :P ja nie lubię lakierów essence, ale pokażę i tak. Cena 1,79 euro.
- essence vintage district – top coat gel look, ja tam swojego ulubionego top coata mam więc go nie zdradzę. Ale tak prezentuje się ostatni produkt z tej limitowanki :) cena: 1,69 euro.
Mnie osobiście bardzo zainteresowała szminka z błyszczykiem, to coś do dekoracji i lakiery bo mają bardzo ładne kolory ale zapewne w polsce będą później ;(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*****
Bardzo ciekawią mnie te błyszczyki z pomadką :). Widziałam zdjęcia tego różu w internecie - te kwiaty są paskudnie złote, wymieszane z resztą produktu dają okropny miedziany kolor :(.
OdpowiedzUsuńJak na srokę przystało - zgarnęłabym wszystko!
OdpowiedzUsuńPrzecudnie wygląda Vintage Multicolor Blush.. Uwielbiam takie ozdobne kosmetyki. Aż mi się oczka zaświeciły :)
OdpowiedzUsuńLakiery do paznokci też niczego sobie.. :)
Pozdrawiam!