Cześć Wam,
dzisiaj z rana byłam w kropce :D
nie mogłam zdecydować się co by tu dzisiaj na obiad ugotować, więc postanowiłam zapytać się Was na Twiterze. Miałam dwie możliwości: Chili con carne na mój sposób albo Brokuły z Krewetkami w białym sosie. Większość z Was postawiła na Chili, więc pojechałam na moim Heniu do sklepu, kupiłam składniki... i oto cały przebieg wielkiego gotowania.
1. Potrzebne będą:
mięso mielone, ja wzięłam z krówki, ale możecie też z świnki, kukurydza, pomidory i fasolka - Kidney Bohnen z puszki, świeże pomidorki dla lepszego smaku, jedna cebula wielkości średniej, oraz przyprawy. Ja uwielbiam jeść na ostro, więć dodatkowo dodałam średniej wielkości papryczkę chili... hot hot hot :D
do rozgrzanej oliwy z oliwek dodajemy drobno albo i nie drobno pokrojoną cebulę i czekamy aż zabarwi się na złoto, następnie dadajemy mięsko mielone oraz przyprawy. Mieszamy to wszystko aby mięsko się rozdrobniło.
Następnie dodajemy wszystko z puszek, czyli kukurydzę, pomidory oraz fasolkę...
Tak mniej więcej wszystko wygląda w garnku. Mmmm już mi ślinka cieknie :D ok, więc dokładnego czasu gotowania się Wam podać nie mogę, ale tak mniej więcej 20 - 25 minut. Jednym słowem aż wszystko się ugotuję :) Pamiętajcie, aby od czasu do czasu wszystko wymieszać!
Więc Chili się gotuję, a ja idę oglądać GRAZIĘ i wcinać moje PEZ pastylki z głowy Hello Kity :D
TADAMMMM, PODANO DO STOŁU.
Ja jak nie trudno zauważyć moją Chili jem z Tortilą, czyli tymi trójkątnymi Chipsami z kukurydzy!
Kucharka ze mnie żadna ale tym razem udało mi! Właśnie zjadłam cały talerz i pękam :D
Jutro na obiad to samo!
S M A C Z N E G O
szavka
mmm pychotka :)) ja wlasnie przygotowuje moje ulubione ratatouille ;)
OdpowiedzUsuńtez lubie ratatouille :)
UsuńBardzo smacznie wygląda, a krewetki chętnie bym zjadła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa post o krewetkach tez sie znajdzie :)
UsuńWygląda smakowicie :) Też lubię :D
OdpowiedzUsuńchili con carne, to takie troche danie dla leniow :D Moj przyszly nauczyl mnie jak to robic :) bo ze mnie kucharka to zadna :D
UsuńKochana,my dodajemy jeszcze troche startego sera i sour cream albo creme freche:) pyyycha:) sprobuj!:) a tak w ogole to wyglada wysmienicie:) buzia
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za serem ale sprobuje koniecznie, moze kupie nastepnym razem taki tarty ser, a creme frech zawsze moj Arunas doklada jak on gotuje :) Mam szczescie ze moj facet lepiej gotuje niz ja :D
UsuńKochana,my dodajemy jeszcze troche strtego,zoltego sera,tzn ja:P bo jestem ualezniona:) i obok troche creme fraiche albo sour creme:) pycha! sprobuj kiedys:) buzia
OdpowiedzUsuńw końcu będę wiedziała jak to zrobić! :D dzięki maleńka!
OdpowiedzUsuńKurde a ja myslalam ze chili to takie pospolite danie :D i wszyscy to dobrze znaja :)
UsuńWygląda rewelacyjnie, strasznie lubię tego typu dania na pewno spróbuje :)
OdpowiedzUsuńtez nie wiedzialam co dzisiaj ugotowac albo raczej mi sie nie chcialo, wiec postawilam na pizze dr oetkera :)
OdpowiedzUsuńLubię to danie:) Podobnie jak np. carbonarę:) pychota!
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda twoje danie ,ale te trójkąty to "nachos" a nie tortilla
OdpowiedzUsuń