nie odbierzcie tego postu jako chwalenie się czymś... Ja się żalę, że po ukończeniu szkoły muzycznej nie jestem w stanie bez nut zagrania czego kolwiek :D a mój brat, Adam, jest chodzącym talentem. Skończył szkołę muzyczną pierwszego stopinia na fortepianie i byrbine - to taki starodawny instrument litewski. Zawsze gdy jestem w domu siadamy przy pianinie, gitarze, akordeonie czy tez byrbinie i tak gramy sobie... aż mama zacznie się skarżyć że już dość ma :D
ah, graj braciszku GRAJ...
szavka
xx
:) u nas same beztalencia muzyczne :)
OdpowiedzUsuńtak jak u mnie, a może mamy ukryte talenty?
Usuńa ja mam ukryty talent - tylko tak głęboko się ukrył, że go znaleźć nie mogę :/ :))))))
OdpowiedzUsuńteż mam brata (starszego) :D mój prywatny ochroniarz :P który nie ma absolutnie talentu muzycznego :/ za to jest ogromnym fanem piłki nożnej, zna różne ligi, piłkarzy, jestem w prawdziwym podziwie, że tyle rzeczy (także z historii futbolu) można zapamiętać ;)
OdpowiedzUsuńwspieraj swojego brata! i pozdrów go! :)
ps. czy mogę się dowiedzieć po ile chodzą u Ciebie kosmetyki z firmy alverde ;)
ściskam!
Ja pochodzę z muzykalnej rodziny, sama też trochę grałam na pianinie. Mój dziadek był wybitnie uzdolniony, teraz uwielbiam jak przyjadę do domu rodziców i tata coś zagra na pianinie. Sama nie potrafię, bardzo cenię ludzi, którzy mają talent muzyczny. Bardzo fajnie mieć takiego brata:)
OdpowiedzUsuńCzy ja mogę prosić maila do Ciebie? jesteś tak autentyczną osobą, tak niewykreowaną, że gdyby ludzie mieli takie podejście to nawet ja zatwardziała oportunistka dołączyła bym do Facebooka . Jestem w Berlinie, może uda nam się po prostu porozmawiać, podaję swój mail i bardzo proszę Cię o kontakt
OdpowiedzUsuńnadine7@autograf.pl
z usmiechem Pozdrawiam
Nadia
aż miło posłuchać :)
OdpowiedzUsuńpiękna muzyka...
OdpowiedzUsuń